Przewlekła niewydolność krążenia kończyn dolnych jest bardzo uciążliwą dolegliwością, dotykającą wielu osób, w szczególności kobiet. Nie chodzi tu tylko o niekorzystnie wyglądające nogi, których wygląd trzeba ukryć nosząc spodnie. Problem jest dużo poważniejszy.
Dlaczego żylaków nie należy lekceważyć?
W początkowym stadium choroby odczuwamy jedynie lekki dyskomfort podczas chodzenia, czy długiego stania (np. w kolejce). Następnie pojawiają się pierwsze, niewinnie wyglądające pajączki, uczucie ciężkości nóg, obrzęki i bolesne skurcze łydek. Jeśli nie poddamy się leczeniu, choroba będzie szybko postępować, stwarzając niepotrzebne i często zagrażające życiu komplikacje. Krew zalegająca przez długi czas w nadmiernie rozciągniętych żyłach może spowodować trudne do wyleczenia rany i owrzodzenia, a nawet zagrażające życiu choroby: zakrzepicę żylną lub zatorowość płucną.
Na czym polega leczenie żylaków?
Niestety, żylaków nie da się wyleczyć. Można natomiast stosować specjalne pończochy uciskowe, różne tabletki i maści, wspomagające mikrokrążenie żylne, uszczelniające naczynia krwionośne i zmniejszające dolegliwości bólowe. Należą do nich preparaty zawierające głównie diosminę, hesperydynę, escynę i witaminę C. Mogą one złagodzić dolegliwości, ale z całą pewnością nie sprawią, że problem zniknie całkowicie. Jedyną, skuteczną metodą pozbycia się żylaków jest usunięcie ich przez chirurga.
Diagnostyka przewlekłej niewydolności krążenia kończyn dolnych
Już przy zaobserwowaniu pierwszych objawów choroby należy udać się do lekarza, który skieruje nas na odpowiednie badania. Podstawowym, nieinwazyjnym badaniem jest metoda ultrasonograficzna (USC) z Dopplerem. Pozwala ona określić wydolność zastawek żylnych, stan zaawansowania schorzenia i wykryć zakrzepicę żylną. Pozostałe badania, do których należy fenografia KT, Angio MRI i flebografia przeprowadza się tylko w uzasadnionych przypadkach, ponieważ są bardzo inwazyjne. Na podstawie wykonanych testów lekarz decyduje o skierowaniu pacjenta na usunięcie żylaków. Jest to poważna operacja, którą przeprowadza się w znieczuleniu ogólnym – istnieje więc możliwość wystąpienia różnych komplikacji.
Metody leczenia żylaków stosowane w klinikach
W wielu klinikach w Polsce żylaki leczy się skutecznie metodami mniej inwazyjnymi i bezpieczniejszymi dla pacjentów (niestety, zabiegi te są płatne). Należą do nich, np.:
- obliteracja, inaczej skleroterapia (na skutek wstrzyknięcia do żyły środka chemicznego zachodzi zarośnięcie jej światła, żyła obumiera i z czasem zanika),
- kriostripping (do martwicy żył doprowadza się poprzez ich zamrażanie),
- EVLT, polegająca na usuwaniu żylaków za pomocą lasera,
- SVS, w której chore żyły usuwane są parą wodną,
- metoda Mullera, gdzie żylaki usuwane są za pomocą haczyków,
- EVRF, polegająca na usuwaniu żylaków za pomocą fal radiowych.
Z metodami tymi można się szczegółowo zapoznać na stronie www.kriocentrum.com.
Metoda wewnątrznaczyniowa EVRF
W tym zabiegu wykorzystuje się energię cieplną przenoszoną przez fale radiowe. Naczynia krwionośne ulegają termoblacji, czyli martwicy na skutek miejscowego działania wysokiej temperatury. Aplikator generujący fale radiowe umieszczany jest (pod kontrolą aparatu USG) wewnątrz niewydolnej żyły, co powoduje natychmiastowe obkurczenie, zwłóknienie i zamknięcie jej światła. Zabieg trwa niezwykle krótko (około 2,5 godziny dla obu kończyn) i jest całkowicie bezpieczny dla pacjenta. Największą jego zaletą jest brak blizn, przebarwień skórnych i krwiaków, nawet przy zmianach o dużym nasileniu. Pacjent nie wymaga hospitalizacji i w ciągu kilku dni po zabiegu może powrócić do normalnego trybu życia. W Warszawie EVRF można przeprowadzić m.in. w klinice Kriocentrum.