Kreska na oku to podstawa idealnego makijażu. Nadaje mu charakteru i podkreśla spojrzenie. Musi być jednak precyzyjnie wykonana, gdyż nierówna i krzywa daje zgoła odmienny efekt. Dlatego trzeba wiedzieć jak ją namalować i jakich błędów unikać, wykonując makijaż oczu.
Piękna, wyciągnięta kreska na oku – wygląda zawsze doskonale i podkreśla spojrzenie. Jest podstawą wieczorowego oraz oficjalnego makijażu. Trzeba jednak ją zrobić umiejętnie. Często, zanim kobieta nauczy się ją malować, musi się liczyć z wieloma powtórzeniami i błędami. Podpowiadamy czego unikać, by móc się cieszyć idealnym make-upem i doskonale podkreślonym spojrzeniem.
Kreska na oku nie może być zbyt wysoko
Kobiety robiąc kreskę, bardzo często malują ją zbyt wysoko. Powinna ona znajdować się tuż nad linią rzęs, jeśli będzie wyżej powstaną brzydko wyglądające prześwity, które są mało efektowne, żeby nie powiedzieć złe. Zdarza się, że panie próbują je zamalować, przez co kreska wychodzi im nienaturalnie gruba, czego lepiej też unikać – szczególnie przy codziennym makijażu. Warto też pamiętać, że nie każdemu pasują grube linie. Często zdarza się, że panie o dość małych oczach myślą, że w ten sposób optycznie je powiększą. Uzyskują jednak odwrotny efekt i zamiast podkreślonego spojrzenia, mają mocne czarne plamy.
Eyeliner na dolnej powiece? To zły pomysł
Kreska na oku może być wykonana eyelinerem lub kredką. Jeśli sięgamy po pierwszy z kosmetyków, musimy pamiętać, że stosuje się go tylko na górą powiekę. Ogólnie z kreskami na dolnych powiekach trzeba uważać, bowiem w ten sposób łatwo optycznie pomniejszyć oko i sprawić, że makijaż wygląda nieświeżo.
Kreska na oku – tzw. jaskółka
Wielu kobietom podoba się kreska na oku w kształcie tzw. jaskółki. Chodzi o jej lekkie wyciągnięcie poza powiekę, co – jeśli jest wykonane precyzyjnie – daje naprawdę ciekawy efekt. Niestety w tym przypadku trzeba mieć dość wprawioną rękę. Taka forma makijażu oczu doskonale powiększa oczy i nadaje im charakteru. Niestety mało która pani wie, że tzw. „jaskółka” nie jest przeznaczona do opadającej powieki. Oprócz tego „wyciągnięty ogonek” powinien być cienki, cieńszy od kreski, więc najlepiej robić go eyelinerem z cienkim pędzelkiem.
Kreska na oku w kilku krokach
Kreska na oku rzadko wychodzi idealna, jeśli mamy zamiar ją zrobić jednym pociągnięciem. Nawet wizażyści robią ją w kilku krokach. Najpierw najlepiej jest rozpocząć malowanie od zewnętrznego kącika do wewnętrznego i zatrzymać się w połowie. Potem od wewnętrznego do połowy oka, by połączyć drugą kreskę z pierwszą. Następnie malujemy „ogonek”, który jest wyznaczony na linii między zewnętrznym kącikiem oka a końcówką brwi. Tworzymy leciutki trójkąt wyciągnięty ku górze i zamalowujemy środek. Jak widać, trzeba się trochę natrudzić, jednak efekt jest zniewalający!